Rower = ?
czwartek, 01 listopada 2012 22:48

Czym jest rower dla olsztyńskiego Oficera Rowerowego? Jaki jest jego największy sukces w pro-rowerowych staraniach? Portal 'konkordia.org.pl' wypytuje Mirosława Arczaka.

 

Od kilku lat działasz konsekwentnie dla poprawy sytuacji rowerzystów w Olsztynie. Od czego się zaczęło? Co skłoniło Cię do zaangażowania się w walkę o prawa miłośników jednośladów?

Zaczęło się od osobiście doświadczanych problemów ze swobodnym korzystaniem z roweru na olsztyńskich ulicach. 14 lat temu sytuacja kogoś, kto chciał wygodnie i bezpiecznie jeździć po mieście była naprawdę trudna. Z grupą aktywnych i nie bojących się pracy cyklistów i cyklistek rozpoczęliśmy przenoszenie na lokalny grunt wydarzeń pro-rowerowych, które zaczęły pojawiać się w polskich miastach. Były to np. Masy Krytyczne (czyli spontaniczne spotkania dużych grup ludzi na rowerach i wspólna jazda po głównych ulicach w myśl motta: „My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem!”), wycieczki rowerowe w okolicach miasta, happeningi oraz nieśmiała działalność wydawnicza w postaci gazetek, plakatów i ulotek powielanych na xero. [...]

 

Obserwując ulice miasta wydaje się, że wiele w tym czasie zmieniło się na lepsze: coraz więcej ludzi porusza się rowerem do pracy, szkoły, czy sklepu, liczba ścieżek rośnie, więcej jest akcji promujących ten rodzaj aktywności, głos rowerzystów nie jest już bez echa. Co uważasz za swoje największe sukcesy?

 

Olsztyńscy rowerzyści największe sukcesy na pewno mają jeszcze przed sobą.

Tak naprawdę dopiero ten rok pokazuje, że jazda na rowerze może być realną alternatywą dla stania w korkach, drogich biletów, drogiego paliwa, braku miejsc postojowych i braku aktywności fizycznej wśród większości mieszkańców miasta. Do tego dochodzą atuty roweru w postaci małych wymagań przestrzennych niezbędnych do jazdy i parkowania, co jest szczególnie istotne w sytuacji deficytu dobrze zagospodarowanych przestrzeni publicznych. Moją rolą jest jedynie praca na rzecz ciągłego rozwoju olsztyńskiej sieci komunikacji rowerowej, poprawa warunków jazdy przy zapewnieniu możliwie wysokiego poziomu bezpieczeństwa.

 

Jak oceniasz obecną sytuację właścicieli jednośladów w Olsztynie, infrastrukturę, współpracę z urzędem miasta?

Wszystko zależy od tego, kogo będę miał na myśli.

Wbrew pozorom, rowerzyści jako ogół nie tworzą jednolitej grupy
,

ponieważ istnieje cała masa sposobów korzystania z roweru. Inne potrzeby i oczekiwania ma działkowiec podróżujący na rowerze z koszykiem pełnym warzyw, elegancka studentka zmierzająca modnym rowerem do ulubionej kawiarni w śródmieściu, miłośnik rowerowych sportów ekstremalnych czy uczeń podstawówki, który ze świeżo zdobytą kartą rowerową próbuje codziennych dojazdów z domu do szkoły. [...]
 

 

W obecnym świecie góruje technika i pośpiech. Wydawać by się mogło, że nie ma już miejsca dla rowerów. A jednak mamy do czynienia z czymś zupełnie przeciwnym. Jak chciałbyś zachęcić młodych ludzi, ale nie tylko, aby częściej wybierali rower jako środek transportu, szczególnie w mieście?

Przede wszystkim

zapomnijmy o micie, według którego rower jest przeznaczony tylko dla młodych ludzi!

Nawet w Olsztynie coraz częściej widać osoby dojrzałe i starsze, doskonale radzące sobie na rowerze.

Wbrew pozorom rower jest dobrym uzupełnieniem stylu życia, w którym dominuje wspomniana przez Ciebie technika i pośpiech. [...]

Jako zachętę namawiam po prostu do wypróbowania roweru przez kilka dni do codziennych dojazdów do pracy, szkoły czy na zakupy. Jestem pewien, że każdy dostrzeże sporo zalet roweru.

 

Ceny paliwa rosną, korki na ulicach także. Sam często jeżdżę rowerem i obserwuję podenerwowanych kierowców. Ekologia staje się również coraz częstszym argumentem. Można przypuszczać, że ludzie coraz częściej będą wybierali jednoślady? Czy jest moda na rower, jako styl życia i sposób na aktywne spędzanie czasu?

Taką wyraźną tendencję właśnie obserwujemy.

Każdy ma swoją motywację do wyboru roweru-

zdrowie, oszczędność pieniędzy, szybkość przemieszczania się, poprawa stanu środowiska naturalnego, tworzenie pozytywnej wspólnoty, wyróżnienie się z tłumu, itd. Rowerzystów i rowerzystki w każdym wieku widać tak samo w weekendy, jak w dni powszednie. Zgodnie z naszymi badaniami mamy w Olsztynie skrzyżowania, przez które dziennie przejeżdża nawet 1500 rowerzystów. I na pewno jeszcze daleko nam do maksymalnych wartości w tym zakresie.

 

Co tobie, prywatnie, daje jazda na rowerze?

Być może będę banalny, ale rower daje mi swobodę, oszczędności i dobre samopoczucie.

 

Cały wywiad na portalu 'konkordia.org.pl'


 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież