Tzw. "Rowerowa Trasa Polski Wschodniej" już w fazie planów i koncepcji zdaje się być prawdziwym symbolem niepoważnego podejścia do tematu rozwoju turystyki rowerowej...

Po perturbacjach związanych z wyborem przebiegu tej trasy na terenie naszego województwa (przeczytasz o tym > tutaj), kłopotami ze znalezieniem firmy gotowej wykonać studium wykonalności nadszedł czas na radosną twórczość "badawczą", która ma wspomóc powstanie tego studium.

Stowarzyszenie Aktywności Społecznej "Młyn", jako jedna z organizacji biorących udział we wszystkich dotychczas organizowanych konsultacjach społecznych w tej sprawie, otrzymało ankietę przesłaną przez realizatorów studium wykonalności (Tebodin SAP-Projekt Sp. z o.o. i OPTIMA Baca Robert).

Zgodnie z intencją Autorów, ankieta ma dostarczyć "potrzebnych informacji do dokonania wyboru najkorzystniejszej lokalizacji przebiegu trasy w województwie". Przypominamy, iż Stowarzyszenie "Młyn" wspólnie z Urzędem Miasta w Olsztynie zgłosiło sprzeciw dla projektu trasy opracowanego przez Urząd Marszałkowski Woj. Warm.-Maz., który zakładał jej poprowadzenie przez północny skraj województwa (kolor różowy na mapce). Kontrpropozycja wskazywała na zasadność "centralnego" przebiegu trasy, tak aby połączyć główne i najbardziej znane ośrodki turystyczne, a jednocześnie tereny z już rozwiniętymi lokalnymi sieciami szlaków turystyki rowerowej (kolor zielony na mapce).

Pytania zawarte w ankietce sugerują, iż informacja zwrotna ma posłużyć do zbadania natężenia lokalnego ruchu rowerzystów, wskazać wielkość potencjalnego zainteresowania turystyką rowerową wśród mieszkańców oraz zorientować się w ilości i preferencjach rowerowych turystów. Wszystko byłoby nawet w granicach normy gdyby nie fakt, że ankietka, która obejmuje tak szerokie i różnorodne obszary tematyczne ma tylko 4 (cztery!) pytania!

Te pseudonaukowe dociekania pogrąża fakt, że Autorzy dopuszczają "obserwację własną" jako żródło pozyskania informacji zawartych w ankiecie. Oznacza to, że ankiety mogą (i w znacznej większości będą, ponieważ prawie żadna gmina, powiat czy lokalna organizacja nie przeprowadza badań natężenia i rozkładu ruchu rowerowego na swoim terenie) zawierać subiektywne dane, oparte na wyrywkowych i nie standaryzowanych analizach... lub po prostu mogą być wyssane z palca. 

Mamy sygnały, także z innych województw objetych tym projektem, że nie jesteśmy osamotnieni w takim odbiorze tych ankiet i realizatorzy studium wykonalności na pewno nie tylko od nas otrzymają puste ankiety wraz z odpowiednim komentarzem takiego podejścia do pracy.