W jednej z olsztyńskich kamienic trwa cicha batalia o rower pozostawiony w piwnicy.  

Mieszkańcy utyskują na utrudnone przejście do swoich piwnic z powodu stojącego pod ścianą roweru, a co ciekawe, nie mają do kogo skierować swoich pretensji, ponieważ jego właściciel/-ka pozostaje nieznany/-a.
Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej wystosował więc "urzędowe pismo" do tej osoby z żądaniem usunięcia roweru i zagroził "odcięciem kłódki", a następnie "wyrzuceniem roweru na śmietnik".
Termin tego ultimatum upływa 31 grudnia 2011 r.

Czekamy na kolejny sygnał od naszego Czytelnika w sprawie tego sporu.