fotoblog | Szlakiem powalonych
środa, 21 grudnia 2011 23:34

Jedna ręka na kierownicy, a w drugiej aparat.
Czasami tak trzeba, zwłaszcza, gdy na drodze
napotykamy
niespodziewane, powalone przeszkody...

 

 

 

 

Leśna (gruntowa i wąska, ale oznakowana pionowo znakami C13_C16) ścieżynka pieszo-rowerowa wyznaczona w pasie pożarowym wzdłuż al. Wojska Polskiego nie należy do szczególnie komfortowych i bezpiecznych. Niedawno, przejazd tą drogą był dodatkowo utrudniony (czy wręcz uniemożliwiony na kilkuset metrach) przez szereg powalonych drzew.
Z pewnością była to robota leśników, którzy zapomnieli niestety o zapewnieniu jakiegokolwiek objazdu dla rowerzystów. Przypomnę tylko, że jazdę szosą uniemożliwiają znaki zakazu wjazdu dla rowerów.


^ widok od strony mostu nad Wadągiem: najpierw o (pseudo) dróżce dla rowerów informuje kierunkowskaz, a zaraz za nim oznakowanie ciagu pieszo-rowerowego. Tuż za nimi, dostępu do szosy broni zakaz wjazdu dla rowerów.


^ widok od drugiej strony (od tzw. "brukowanki" prowadzącej do Elektrowni wodnej na Łynie) na zawaloną drzewami dróżkę.


^ kolejny znak stojący (a jakże!) w sprzeczności z tym, co dzieje się na drodze.


^ ciekawe czy Heyah wie, że "przykłada łapę" do takich działań ;)


^ do bezpiecznego i szybkiego powrotu do miasta (oczywiście szosą) posłużył "patronat" ciężkiego sprzętu.

 

 

szkolenie z excela warszawa