23 marca 2011 odbyły się konsultacje społeczne planów rewaloryzacji Parku Podzamcze (tzw. część "Kontynuacja"). Kilka wcześniejszych spotkań roboczych przyniosło ogólną zgodę projektantów i miejskich urzędników na zasadność wprowadzenia na ten teren ruchu rowerowego. O wcześniejszych postanowieniach w tej sprawie pisaliśmy >TUTAJ<

Większość dotychczasowych wniosków Pełnomocnika zostało uwzględnionych. Jednym z nich jest poprowadzenie projektowanego ciagu pieszo-rowerowego po śladzie isteniejącego chodnika (punkt 2 na ryc. 1), tak aby:
- zapewnić bezpieczną i wygodną jazdę po łuku o większym promieniu promień łuku;
- zapewnić bezpieczne zejście osób korzystających ze schodów prowadzących od ul. Asnyka;
- zapewnić lepszą wzajemną widoczność wszystkich użytkowników tego terenu.

Do dyskusji pozostaje jednak jeszcze kilka kwestii:
* Niezrozumiałe jest rozwiązanie w rejonie skrzyżowania ul. Pieniężnego i Staszica (pkt 1 na ryc. 1). Proponuje się zawiłe "zapętlenie" dróg rowerowych, z których jedna łączy się chodnikiem, a druga ma biec pod (planowanym do remontu) mostem św. Jakuba w kierunku Parku Centralnego.
Bez planów Parku Centralnego oraz podjęcia decyzji w sprawie przebudowy ul. Pieniężnego nijak nie można odnieść sie rzeczowo do przedstawioengo pomysłu.

* Należy jak najszybciej rozpocząć planowanie organizacji ruchu w rejonie mostu św. Jana, ponieważ będzie to bardzo ruchliwe miejsce, a projekt Parku Podzamcze zakłada przerzucenie w tym miejscu ruchu rowerowego na drugi brzeg Łyny (pkt 3 na ryc. 1).
Dobrym pomysłem w tym miejscu byłoby np. wybudowanie podniesionego przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego przez ul. Prostą.

* Aktualny projekt pomija rowerowe skomunikowanie ciągu pieszo-rowerowego prowadzącego wzdłuż brzegów rzeki Łyny z ul. Okopową (pkt 4 na ryc. 2). Można to zagwarantować przy pomocy drogi prowadzącej na tyłach budynku Centrum Polsko-Niemieckiego oraz dzięki umożliwieniu przejazdu przez kładkę.   


^ ryc. 1


^ ryc. 2

Tematem wciaż czekającym na dobre pomysły jest wybór nawierzchni ciągu pieszo-rowerowego w Parku Podzamcze ("Kontynuacja"). Czerpiąc wiedzę z doświadczeń innych miast widać, iż parkowe "wnętrza" nie muszą unikać nawierzchni bitumicznych, ponieważ jest to nawierzchnia równa, łatwa (a więc niezbyt kosztowna) w utrzymaniu i odpowiednia dla wszystkich użytkowników takich terenów. Obawy niektórych budzi estetyka takiego rozwiązania, ale aby nie serwować tutaj subiektywnych ocen (jakich niestety nie unika większość dyskutujacycyh w temacie osób) przedstawiamy kilka realizacji parkowych z głównymi alejkami wyłożonymi asfaltem.

RADOM
Zaczniemy od Radomia, gdzie jesienią 2010 odświeżono park im. Kosciuszki. Asfaltowe alejki były tam także przed rozpoczęciem prac, nie dziwi więc fakt, iż znając praktyczne zalety tej nawierzchni nie zmieniono jej na inną. Nowością jest jednak zielony kolor asfaltowego dywanika, po którym prowadzone są parkowe drogi rowerowe. Więcej o tych pracach >TUTAJ<


^ Park im. Kościuszki w Radomiu.


^ Park im. Kościuszki w Radomiu.


^ Park im. Kościuszki w Radomiu przed rozpoczęciem prac.


^ Park im. Kościuszki w Radomiu w trakcie układania zielonego asfaltu.


^ Park im. Kościuszki w Radomiu w trakcie układania zielonego asfaltu.

WARSZAWA
Kolejny polski przykład zastosowania zielonego asfaltu znajdujemy w parku Agrykola w Warszawie.
Opisuje to np. ten >ARTYKUŁ< 


^ Park Agrykola w Warszawie.


^ Park Agrykola w Warszawie.


^ Park Agrykola w Warszawie.


LONDYN
Barwione nawierzchnie stosuje się także w Londynie.


^ Zielony asfalt w osiedlowym parku na terenie Londynu.


KRAKÓW
Kolejny park z nawierzchią bitumiczną na głównych alejach to Planty w Krakowie.

^ Widok na asfaltową aleję na krakowskich Plantach.


^ Widok na asfaltowe aleje na krakowskich Plantach. Szczególnie istotne jest tutaj istnienie przejścia dla pieszych na parkowym ciągu oraz brak konieczności stawiania (znanych z naszych ulic;) barierek czy świateł.


^ Krakowskie Planty.


^ Krakowskie Planty.


^ Krakowskie Planty. To widok dla wątpiących, że szeroka asfaltowa aleja nie może być elementem "nastrojowego" wnętrza.


^ Krakowskie Planty. To widok dla wątpiących, że szeroka asfaltowa aleja nie może być elementem "nastrojowego" wnętrza.


CZĘSTOCHOWA


^ Częstochowskie Planty.



^ Gdzieś w Polsce.


^ Gdzieś w USA.


^ Hyde Park w Londynie. Tam nikt nie zastanawia się czy warto inwestować w upowszechnianie korzystania z rowerów. Inwestuje się pieniądze oraz inwestuje się nieco publicznej przestrzeni, ponieważ nawet najprostszy rachunek wskazuje, że ruch rowerowy się WSZYTSKIM OPŁACA. Na zdjęciu jedna z masowych imprez na rzecz świeżego powietrza w Londynie.

Mirosław Arczak >> Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.