Elbląg ma Oficera Rowerowego


Jak mówi Prezydent Elbląga, miasto "postanowilło dołączyć do tej grupy, która poważnie traktuje rowerzystów". W tym celu 15 marca 2011 r. wydał zarządzenie (nr 87/2011) ustanawiające nową funkcję- Oficera Rowerowego. Został nim Marek Kamm, miłośnik turystyki rowerowej i znany w lokalnym środowisku oragnizator różnego rodzaju imprez rowerowych.
Rowerowy Olsztyn życzy Oficerowi wytrwałości i skuteczności w działanianiu! 

Zgodnie z zapisami zarządzenia Oficer będzie odpowiedzialny za "koordynowanie spraw związanych z rozwojem komunikacji rowerowej, a w szczególności:
* koordynację polityki miasta Elbląg w zakresie rozwoju transportu rowerowego,
* koordynowanie działań komórek organizacyjnych Urzędu oraz miejskich jednostek organizacyjnych w zakresie rozwoju transportu rowerowego i dróg rowerowych,
* współpraca z organizacjami pozarządowymi reprezentującymi środowiska uzytkownków rowerów,
* przygotowanie proektów zarządzeń Prezydenta Miasta oraz uchwał Rady Miejskiej w sprawach dotyczących transportu rowerowego,
* reprezentowanie Prezydenta Miasta na konferencjach i spotkaniach dotyczących problematyki transportu rowerowego,
* współtworzenie oficjalnego serwisu internetowego miasta dla użytkowników rowerów,
* przedstawianie Prezydentowi Miasta okresowych sprawozdań z działalaności Oficera Rowerowego oraz wniosków ze współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi." 

Portal elbląg.wm.pl napisał o tym wydarzeniu > ARTYKUŁ <

Strona internetowa Oficera jest >
TUTAJ <  oraz > TUTAJ <    

- Zależy mi na tym, by posadzić elblążan na siodełku. W mieście nie jest najgorzej, ale brakowało profesjonalnego podejścia do tematu - powiedział Marek Kamm tuż po objęciu funkcji Oficera Rowerowego.

Zobaczmy pokrótce jak wygląda Elbląg z perspektywy turysty posadzonego na siodełku i samodzielnie przemierzającego miejskie ulice (fotki z dwóch krótkich wizyt w Elblągu w 2010 roku).


^ Droga rowerowa jest doprowadzona pod sam budynek Dworca PKP. Aby nie psuć atmosfery nie dyskutujemy z rodzajem nawierzchni i fantazyjnymi zawijasami, jakie ta droga pokonuje wśród drzew i licznych punktów kolizji w pieszymi.


^ Zawijasów c.d. Ta droga rowerowa mogła przecież prowadzić prościutko. Argumenty o "zasłonięciu systemu korzeniowego drzewa"? A jak to się ma do sąsiedniego drzewa (widoczne po prawej), któremu dookoła pnia pozostawiono tylko kilkanaście centymetrów "luzu"?


^ Wciąż nielogiczne zawijasy... pojawia się jednak (jak malowana:) próba wyjścia z twarzą z tej niefachowo rozwiązanej sytuacji. 


^ Widać progres w niektórych kwestiach. Odcinek zbudowany jesienią 2010.


^ Droga rowerowa wzdłuż al. Grunwaldzkiej. W oddali widać prowadzone na ścieżce roboty ziemne, które bez żadnego oznakowania zmuszaly do: a) przebijania się przez widoczne po prawej chaszcze aby ominąć je chodnikiem, b) przejechania przez pas zieleni i włączenia się do ruchu na jezdni.


^ Jednokierunkowe drogi rowerowe po obu stronach głównych ulic wyglądają podobnie...




^ Karkołomne byłoby przestrzeganie przepisów przy tak zaprojektowanej drodze rowerowej. W oddali widać jak kluczy ona pomiędzy drzewami, latarniami, kioskiem oraz stającymi gdzie popadnie samochodami.
W sumie, to oznakowanie (znak C-13 zawieszony na słupie po prawej stronie drogi) wskazuje, że cała jezdnia mogłaby być drogą rowerową:)



^ A co dla tych, którzy lubią swoje rowery i chcieliby przypiąć je solidnie?


 ^ A co dla tych, którzy lubią swoje rowery i chcieliby przypiąć je solidnie?


^ Parking rowerowy pod budynkiem Komendy Policji przy al. Tysiąclecia.


^ A oto i sami Policjanci w wersji zroweryzowanej. Razem z nimi przejeżdżaliśmy kolejne przejścia dla pieszych:) 


^ Rozległe (i dosyć wiekowe) miasteczko drogowe z asfaltowymi alejkami.

  

   

 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież