GW: Jednoślad najlepszą receptą na olsztyńskie korki


Zadanie: z centrum Olsztyna wyjechało dziesięć osób - rowerami, skuterem, motocyklem, samochodami i autobusami. Mają się spotkać na Jarotach. Pytanie: kto dojechał pierwszy?

Razem z kwartalnikiem "rowerowy.olsztyn.pl" postanowiliśmy sprawdzić, jak szybko przejedziemy przez Olsztyn różnymi środkami lokomocji. Nasz wyścig zaczęliśmy o godz. 15.15. Spod "szubienic" wyruszyło 10 osób. Meta: koło siłowni przy ul. Wilczyńskiego na Jarotach. Jak im poszło?

Cała dziesiątka na mecie wyścigu. Dzielą się wrażeniami z przejazdu
Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta


** Pierwszy dojechał Maciej, środek lokomocji: motocykl, czas przejazdu: 9 minut. Trasa: ul. Kościuszki, Pstrowskiego, Sikorskiego, Jarocka i Pieczewska. - Przyznaję: nie czekałem na końcu korków, tylko omijałem stojące samochody. Na światłach spędziłem ok. 4 minut, stałem sześć razy. Najgorzej było na skrzyżowaniu Kościuszki i Piłsudskiego.

** Drugi był Michał, środek lokomocji: rower, czas przejazdu: 11 min 23 sekund. To rowerzysta zaprawiony w boju, dobrze zna skróty. Wybrał trasę podobną do tej, którą jechał motocyklista. Spod "szubienic" pojechał ul. Emilii Plater, Kościuszki, Pstrowskiego, Sikorskiego i Jarocką na metę. - Jechałem gdzie się dało: chodnikami, ścieżkami rowerowymi, ulicą, skrótami. Stałem na dwóch czy trzech światłach.

** 3. miejsce: Marek, środek lokomocji: samochód, czas przejazdu: 13 min 34 s. Trasa: al. Piłsudskiego, Kościuszki, Żołnierska, Wyszyńskiego, Synów Pułku, Krasickiego. - I potem zrobiłem sobie skrót przez osiedle - przyznaje. - Ciężko już było wytrzymać, bo wszędzie stałem na światłach.

** Czwarty był Bartek, środek lokomocji: skuter, czas przejazdu: 15 min 34 sek. Jechał do mety tak jak autobusy nr 15. Podobnie jak motocyklista, pomagał sobie, omijając stojące w korkach samochody.

** Piąty przyjechał Mirek, czyli człowiek, który wszędzie dojeżdża rowerem, czas przejazdu rowerem: 15 min 30 s. Pojechał tak jak autobus "piętnastka". Nie mógł robić żadnych skrótów i musiał stać grzecznie w korkach, choć strasznie go kusiło, by pojechać skrótem. - Zwłaszcza przy rondzie na ul. Dworcowej - mówi.

Cała dziesiątka na mecie wyścigu. Dzielą się wrażeniami z przejazdu
Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta


** Szósty dotarł Piotr, środek lokomocji: skuter, czas przejazdu: 18 min. Także jechał tak jak "15". - Stałem na sześciu światłach - opowiada. - Wpadłem w uciążliwy korek przy ul. Wyszyńskiego i mniejszy przy Carrefourze.

** Siódma Kamila, środek lokomocji: rower, czas przejazdu: 22 min. Wybrała trasę: ul. Emilii Plater, Kościuszki, Pstrowskiego, Sikorskiego i Wilczyńskiego. - Jeżdżę rowerem na co dzień, nie wyczynowo - tłumaczy. Poruszała się w tempie rekreacyjnym, skrupulatnie przestrzegała przepisów, jechała chodnikami, ścieżkami, a na przejściach dla pieszych schodziła z roweru. - Podróż była przyjemna. Myślę, że każdy spokojnie by sobie poradził.

** Ósmy przyjechał Maciek, środek lokomocji: samochód, czas przejazdu: 24 min. Dlaczego tak długo? Zaparkował auto w Alfie i miał problemy, by wyjechać. Dotarcie do McDonalda zajęło mu 10 min. Potem jechał al. Warszawską, Obrońców Tobruku, Sikorskiego, Jarocką i Wilczyńskiego.

** Dziewiąta byłam ja, czyli Marta, środek lokomocji: autobus linii nr 15, czas przejazdu: 25 min. Udało mi się znaleźć miejsce siedzące. Podobnie zresztą jak większości pasażerów. W wakacje, w przeciwieństwie do innych miesięcy, można liczyć na taki luksus.

** Dziesiąty, czyli ostatni, dojechał Jędrek, środek lokomocji: autobusy, czas przejazdu: 30 min. Miał przemierzyć dokładnie tę samą trasę co Kamila rowerem. Dlatego najpierw wsiadł w autobus nr 24, a potem przesiadł się na "33". Narzekał, że był tłok i nie siedział.

Pomysł na wyścig tłumaczy Mirosław Arczak (piąty na mecie), najbardziej znany działacz rowerowy w Olsztynie: - Chcieliśmy pokazać, jak naprawdę jeździ się przez Olsztyn. Sprawdzić, jak się mają zapewniania urzędników, że sytuacja na drogach się poprawia, do rzeczywistości.

I dodaje: - Każdy środek lokomocji ma swoje wady: rowerzysta może zmoknąć, pasażer MPK musi dojść na przystanek i jest zależny od rozkładu jazdy, kierowca stoi w korkach i płaci za benzynę. Ja i tak - jak zawsze - wybieram rower. Nie tylko dlatego, że to tańszy środek komunikacji, ale także ekologiczny.

Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn

 

Komentarze  

 
0 #2 Maya 2018-11-06 00:23
I see you don't monetize your page, don't waste your traffic, you can earn extra bucks every month.
You can use the best adsense alternative for any type of website (they
approve all websites), for more info simply search in gooogle: boorfe's tips monetize
your website

Here is my weblog: BestByron: https://FollowAshlee.blogspot.se
Cytować
 
 
0 #1 Kristie 2018-11-03 21:37
I have noticed you don't monetize your page, don't waste your traffic, you can earn additional bucks every month.
You can use the best adsense alternative for any type of website (they approve all websites), for more info simply search in gooogle:
boorfe's tips monetize your website

Also visit my site :: BestJames: https://FollowJana.blogspot.se
Cytować
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież